Dobra zmiana – rządów PISu chyba już dość…

Generalnie jestem apolityczny, ale „dobrej zmiany” my szarzy ludkowie zaczynamy mieć dość. Kilka przykładów bez sensownych i za szybko wprowadzanych zmian. Czy nasz rząd nie zna powiedzenia, co nagle to po diable ??

 

Skończył mi się leasing samochodu. Wykupiłem, dostałem fakturę . Auto użytkowane jest w firmie na Mazurach , a samochód jest zarejestrowany w Warszawie gdzie siedzibę ma firma leasingowa 250 km. 17.11 pojechałem przerejestrować auto, bo również muszę ubezpieczyć to auto. W cepiku nie przeszło mimo usilnych 3 lub 4 prób. Kazano mi przyjechać w poniedziałek – byłem ze skutkiem jak wyżej. Aby przerejestrować auto dotychczas przejechałem 1000 km gdzie same koszty paliwa to już ponad 300 zł i będę musiał jechać jeszcze raz, gdyż wypisano mi długopisem dowód tymczasowy ważny miesiąc. Myślę że gdy w grudniu uda się w końcu przerejestrować auto poniosę koszty paliwa i moje 3 dniówki w granicach 1000 zł. A ta paniusia od Cyfryzacji w ciemnych okularach mówi mi w telewizorze że nie poniosę żadnych kosztów – „Dobra zmiana” komentarz pod artykułem 23.11.2017 – moto.onet.pl

***

Od tygodnia nie mogę zarejestrować auta kupionego w salonie,jedynie usłyszałem że może potrwać do 30 dni tyle im daje KPA a później mogą przedłużyć o kolejne 30 dni , no i autko stoi u dealera komentarz pod artykułem 23.11.2017 – moto.onet.pl