Czasem do przeglądarki Firefox (IE, Chrome czy innej) przyklei się jakiś bakcyl i ciężko go usunąć – tak miałem z iStartsurf.
Jak zawsze przeszukałem google i znalazłem kilka stronek (mamkomputer, usunwirusa ) gdzie były instrukcje krok po kroku jak to usunąć ręcznie(odinstalować program, usunąć wpisy w rejestrze, usunąć wpisy w ustawieniach) niestety bezskutecznie – bo strona startowa ciągle się zmieniała z google na to dziadostwo. Dodatkowo nowe karty w przeglądarce też ciągle zmieniały się na jakieś dziwne reklamy. Skoro ręczne działanie nie pomogło – to zastosowałem się do porady nr 2 -> program do usuwania, w moim przypadku spyhunter4.
Dlaczego Spyhunter4 był mało pomocny?
Po zainstalowaniu (ściągał sobie coś z sieci instalował co chciał i gdzie chciał i o nic się nie pytał, i zaczął skanowanie – zamulił sieć , a potem kompa na kilkadziesiąt minut i znalazł masę śmieci, m.in. iStartsurf. Super, tylko, żeby je usunąć należy wykupić wersję PRO – nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby poinformowali o tym na początku – byłbym skłonny wydać te parę złotych (dolarów, euro czy co tam chcieli), ale na pewno nie w taki podstępny sposób, bo nie ma teraz do nich zaufania na tyle, żeby podawać im dane karty kredytowej – o nie.
Odinstalowanie spyhuntera odbyło się bezproblemowo i stosunkowo szybko. Kolejny krok: google-> darmowy program antywirusowy-> AVG free 2015. Program strasznie toporny, długo się ściągał, długo instalował i skanował komputer chyba ze 4 godziny. Fakt, że znalazł trochę śmieci (adware i inne), usunął bez problemu, ale mojego problemu z istartsurf nie rozwiązał.
Darmowe i szybkie rozwiązanie ?
Kolejnym krokiem było ADW Cleaner 5 – szybko się ściągnął, zainstalował i co najważniejsze w kilka chwil przeskanował cały komputer wyrzucając sporo śmieci z podziałem na skróty, wpisy w rejestr, pliki itd. dwa kliknięcia i iStartsurf został usunięty z firefoxa i google chrome.
Polecam :
