Ostatnio pojawiło się nowe urządzenie o nazwie SNORIL – urządzenie (opaska) przeciwko chrapaniu. Jak piszą na stronie sprzedażowej, jest to super urządzonko, dzięki któremu całkowicie przestaniesz chrapać i dzięki temu zaczniesz się wysypiać, a co za tym idzie będziesz bardziej wypoczęty, zarówno Ty jak i twój partner. Czy to urządzenie działa, czy nie nie będę roztrząsał, moja partnerka uwielbia ponoć jak chrapię, bo wie, że żyję (a swój wiek już mam 🙁 natomiast bardzo zastanawiające jest to jakie cudowne opinie na stronie sprzedażowej są napisane o tymże urządzeniu. Sprawa nr 2:

Specjalista Tomasz Wilczyński

nie jest nigdzie napisane co to za specjalista, od czego ani gdzie go można spotkać i jak już za chwilę się okazuje, że zdjęcie ów pana specjalisty jest wzięte z jednej z baz zdjęć. Wniosek? nie ma żadnego specjalisty – Tomasz Wilczyński nie istnieje, a płacenie 317… 137 zł za kawałek materiału, nawet w ciekawy sposób przeszyty wydaje się być dużym nadużyciem. Tak samo jak polecanie czegoś o dziwnej nazwie SNORIL przez fikcyjne osoby… jak np. Agnieszka Mikulska – specjalista w dziedzinie psychologii snu, która okazuje się również fikcyjną osobą ze zdjęciem również z sieci. Oczywiście nie wiadomo, kto to sprzedaje, bo brak jest jakichkolwiek danych sprzedawcy/dystrybutora, jedyny kontakt to formularz kontaktowy 🙁

SNORIL – opinie

Opinia może być tylko jedna, należy być wyjątkowo ostrożnym przed kupowaniem w sieci, a te „fejkowe” opinie ze strony sprzedażowej między bajki włożyć. nie dajcie się nabrać na nieprawdziwe opinie, recenzje i polecenia (podobnie jak ze SLIMBERRY). Z opaską Snoril jest jeszcze inny problem. Mianowicie, na sieci są setki tego typu wynalazków poczynając od allegro, OLX, poprzez chińskie portale jak aliexpress, aż po zwykłe sklepy stacjonarne. Ale żeby opaski cieszyły się dużą popularnością? nie zauważyłem. Może ta jedna jedyna opaska Snoril jest zdecydowanie lepsza od całej swojej konkurencji? Tylko jeżeli tak jest to czemu nie jest to poparte badaniami albo opiniami prawdziwych klientów, a tylko wymyślone historie nieistniejących osób

Od kilku dni snoril pojawił się w nowej odsłonie… Tym razem jest nowy „specjalista” który go poleca: Alexander Harris, Sleep Medicine Educator, California, USA. I jak to zazwyczaj bywa, zdjęcie ściągnięte ze stocków, a żadnego specjalisty o takim nazwisku nikt nigdy nie widział… żenada. Zastanawiające jest tylko jedno, czy naprawdę taka opaska jest skuteczna? Bo jeżeli by na prawdę była, to po co ta całą ideologia i ściemnianie wymyślane przez fałszywych specjalistów i bazowanie na naiwności ludzkiej, no chyba, że sama opaska jest ściemą i tylko naciąganiem ludzi, ale czy to uczciwe? i w rzeczy samej, jak żyje osoba sprzedająca niedziałające badziewie? ma w ogóle sumienie?? Snoril – może i działa, ale dlaczego tak bezczelnie jest sprzedawane ?