[1] – jak schudnąć 5kg – mój przypadek

W kolejnych wpisach zaprezentuję wam Czy można schudnąć chociaż 5kg nie używając żadnych drakońskich diet ponieważ wszystkie które do tej pory stosowałem powodowały albo efekt jojo albo po prostu wyczyszczenie kieszeni bez żadnego efektu odchudzania. Jedną z pierwszych diet było porzucenie wszelkiego rodzaju tłuszczy i węglowodanów – dieta miała składać się tylko i wyłącznie z samych warzyw i owoców, chudego mięsa i ryb. Oczywiście że bardzo dobra, bardzo smaczna i ponoć bardzo skuteczna dieta, jednakże dla łasucha uzależnionego od słodyczy i tłustego żarcia niemożliwa do wykonania dłużej niż przez 2,3 dni.

2016 rok – To będzie dobry czas na odchudzanie. Generalnie co roku próbowałem się odchudzić i zawsze był ten sam efekt, po kilku dniach odchudzania wracałem do starych nawyków i przyzwyczajeń. Czyli po prostu bez zmian. Dopiero wyniki badań krwi spowodowały wstrząs… dotarło do świadomości, że jest to ostatni moment aby coś w swoim życiu zmienić.

Stan na 01.03.2016r.
Cholesterol dobry – HDL
– 45 mg/dl (dobry poziom jak dla zdrowego człowieka, ale biorąc pod uwagę mój stan zdrowia potrzeba by ponad 60mg, ponieważ to HDL „wymiata” z krwi zły cholesterol) Tylko przy dużym stężeniu HDL, czyli dobrego cholesterolu tętnice zaopatrujące serce i mózg w krew i tlen będą działały niezawodnie.
Chlesterol zły – LDL – 290 mg/dl (norma do 150) tragicznie wysoki stan… Najskuteczniejszą formą walki z nadmiarem LDL jest ruch. To nie slogan, ale udowodniona wieloma badaniami prawda. Im więcej się gimnastykujemy, tym lepiej.
trójglicerydy – 120
waga – 100 kg
wzrost – 178cm
Ciśnienie: 220/160

Lekarka natychmiast przypisała leki (chociaż pierwotnie chciała wysłać mnie karetką do szpitala, ale skończyło się na recepcie):

  • Tulip na obniżenie cholesterolu
  • lekarka wahała się czy dać Captopril, czy Vanatex, ostatecznie dostałem VANATEX 160/12,5mg
  • Silimarol na poprawę działania wątroby
  • dużo ruchu – przy siedzącej pracy… hmmm dobre
  • zmiana diety na niskotłuszczową, niskosodową  – koniec z solą, papieroskami, alkoholem (piję okazjonalnie, więc to nie o to chodzi…)
Wszyscy zalecają z każdej strony żeby więcej się ruszać niestety praca siedząca właściwie siedząco-stojąca, tak, tak… pracuję na kasie w markecie więc po pracy jestem zbyt zmęczony aby gdziekolwiek się ruszyć. I nie mówię tutaj o takich przyjemnych rzeczach jak siłownia czy basen które wymagają zdecydowanie więcej zaangażowania, ale o tak elementarnych rzeczach jakim jest chociażby spacer, bieganie czy zwykła poranna lub wieczorna gimnastyka. Niestety mając 178 cm wzrostu waga utrzymująca się na poziomie 100 do 105 kg od kilku lat nadciśnienie i problemy ze zbyt wysokim cholesterolem tak zwanym złym cholesterolem i słowa pani doktor że miażdżyca choroba wieńcowa czy wylew to w moim przypadku już tylko kwestia czasu i to niedługiego końcu mam już prawie 40lat i chyba czas coś zmienić w życiu.
Ile to można zapierdalać na kasie za niewiele wyżej niż minimalna krajowa i żyć tylko dla pracy i opłacenia rachunków, a także żeby mieć co do gara włożyć???
Może czas to zmienić zacząć pracować mądrzej, skuteczniej i po prostu może zacząć żyć?!?
W moim życiu nastąpiły drastyczne zmiany pierwsza zmiana diety czyli zamiast żreć fast-foody, słodycze i oglądać telewizję czas zacząć odżywiać się racjonalnie, z umiarem ale bez wyrzeczeń i zacząć aktywnie spędzać czas, a przede wszystkim zmienić pracę. Na kolejnych stronach będziecie mieli informacje na temat z ćwiczeń i wagi, a także co jakiś czas wyniki badań oraz informacje jakie leki zażywałem oraz jakie suplementy diety i preparaty które miały za zadanie w fantastyczny sposób odchudzić leniwego grubasa zapuszczonego jak świnia.
Był moment, że chodziłem na siłownię jednak po dwóch tygodniach zrezygnowałem gdyż nie pasowałem do miśków którzy tam przebywali… same karki.. na mnie patrzyli jak na jakiegoś kosmitę.