Promocje w marketach – czyli o fantazji sprzedawców

Normą jest, że w sklepach są promocje, wyprzedaże, obniżki cen itp. Ale to co ostatnio wyprawiają niektóre markety to nóż w kieszeni się otwiera. Poniżej tylko kilka przykładów.Fantazja i pomysłowość pracowników sklepów – szczególnie marketów wielkopowierzchniowych- nie ma granic.

Promocja w samej definicji to działanie polegające na promowaniu, czyli upowszechnianiu jakiegoś produktu, zwrócenie uwagi konsumentów na dany produkt, jednakże w polskiej świadomości sprzedawców promocja to obniżenie ceny, żeby szybko pozbyć się towaru, szczególnie tego, któremu zaraz kończy się termin przydatności:

  1. Promocja na cytryny – trochę zielone, ale zamiast wyrzucić, czy przecenić – jest PROMOCJAsklep_001
  2. Jeśli ktoś się nie zna na rasach zwierząt to nie musi ich wypisywać, szczególnie, że jest to TYLKO zabawka w sklepie. Krowa rasy fryzyjskiej, a tak naprawdę holsztyno-fryzyjskiej w tym sklepie zmieniła nazwę na krowa rasy fryzjerskiej:
    sklep_002
  3. Płyn do podłóg Ajax kosztuje 5-8zł za butelkę, ale żeby było atrakcyjnie i promocja -50% lub -70% to się robi tak:
    sklep_003
  4. Czy marketingowcy są aż tak naiwni, i myślą, że ludzie rzucą się i wykupią wszystkie galaretki jak zobaczą taką przecenę:
    sklep_004

 

Następne wkrótce